NA JAKICH ZASADACH DZIAŁAJĄ SCHRONISKA DLA ZWIERZĄT? -PODSTAWY PRAWNE FUNKCJONOWANIA PRZYTULISK
Wiele gmin coraz częściej poszukuje w dość nietypowy sposób pomysłów na zmniejszenie wydatków z budżetu. Skoro oszczędza się na przedszkolach i szkołach, to dlaczego nie poszukać oszczędności w schroniskach dla zwierząt? Schroniska dla zwierząt podobnie jak inne instytucje są różne. Są prywatne i miejskie, traktowane jak świetny interes i te co latami cierpią na niedostatek środków czy niedofinansowanie. Szczególnie dziwne są schroniska gdzie istnieje kapitał mieszany. Część ich dochodu stanowią wpłaty z budżetów gminy, z wpłat darczyńców i zbiórek cyklicznych i normalnej działalności dochodowej. Ciężko wyliczyć jak naprawdę wygląda ich księgowość, ale z pewnością zachęca to do patologii pracowników i właścicieli.
Wiele gmin coraz częściej poszukuje w dość nietypowy sposób pomysłów na zmniejszenie wydatków z budżetu. Skoro oszczędza się na przedszkolach i szkołach, to dlaczego nie poszukać oszczędności w schroniskach dla zwierząt? Schroniska dla zwierząt podobnie jak inne instytucje są różne. Są prywatne i miejskie, traktowane jak świetny interes i te co latami cierpią na niedostatek środków czy niedofinansowanie. Szczególnie dziwne są schroniska gdzie istnieje kapitał mieszany. Część ich dochodu stanowią wpłaty z budżetów gminy, z wpłat darczyńców i zbiórek cyklicznych i normalnej działalności dochodowej. Ciężko wyliczyć jak naprawdę wygląda ich księgowość, ale z pewnością zachęca to do patologii pracowników i właścicieli.
Prawnie schroniska miejskie powstały w 1961 roku
jako zakłady komunalne zajmujące się utylizacja zwierząt bezdomnych. Jako
instytucje w pełni państwowe razem z Towarzystwem Opieki nad Zwierzętami
legalnie uśmiercały niechciane zwierzęta, po okresie kwarantanny. Okres
kwarantanny określały odrębne przepisy i w najgorszym okresie trwał 14 dni dla
psów i 5 dni dla kotów. Państwo w pełni ponosiło koszty schroniska oraz
określało warunki doprowadzania zwierzęta, organizację schronisk, ich nadzór
oraz warunki przetrzymywania zwierząt. Mimo, że i w czasach komuny zwierzęta w
schroniskach były przetrzymywane dłużej, to do dziś wielu włodarzy miast
powołuje się na te przepisy ograniczając chęć utrzymywania zwierząt w
schroniskach miejskich do tych ustawowych 14 dni uznając, że potem mogą być
uśpione.
W 1996 roku uchwalono ustawę o utrzymaniu
czystości i porządku w gminach nakładając do obowiązkowych zadań gmin "ochronę
mieszkańców przed niechcianymi zwierzętami". Do ustawy miały być wydane akty
wykonawcze jednakże ograniczono je jedynie do zaznaczenia, że przewiduje się
powstanie koncesjonowanych przedsiębiorstw działających w zakresie "ochrony
przed bezdomnymi zwierzętami" i "prowadzenia schronisk". W praktyce uwolniono
rynek schronisk dla zwierząt i zakładów utylizacji zwierząt zmieniając nazwę
zwierząt bezpańskich na zwierzęta niepotrzebne. Do tego objęto obowiązkiem
chronienia mieszkańców przed zwierzętami "niepotrzebnymi" nie tylko miasta, ale
wszystkie gminy. Koncesjonowanie schronisk i zakładów utylizacji polega na
wyborze w przetargach przedsiębiorstw z którymi współpracują urzędy
gminne.
W 1997 roku ustawa o ochronie zwierząt całkowicie zaprzeczyła dotychczasowej praktyce przez zakaz uśmiercania zwierząt z powodu ich bezdomności. Jednocześnie zwolniła gminy z obowiązku wyłapywania i utrzymywania zwierząt w schroniskach. Zwierzęta bezdomne i niechciane zmieniły swój status z "komunalnych nieczystości" i otrzymały status rzeczy w myśl prawa cywilnego. W przedmiocie samych schronisk stwierdzono, że mogą je prowadzić organizacje społeczne w porozumieniu z organami samorządowymi.
Ponieważ obie ustawy, uchwalone w odstępie roku,
pozostają bez wyraźnego związku, należy przyjąć, że na gruncie obowiązującego
prawa istnieją dwa rodzaje schronisk:
- zakłady realizujące komunalne zadanie ochrony przed bezdomnymi zwierzętami - jako zakłady gminne lub koncesjonowane przez wójtów prywatne przedsiębiorstwa, którym gmina może w drodze przetargu powierzać zadanie z zakresu gospodarki komunalnej,
- zakłady realizujące opiekę nad bezdomnymi
zwierzętami, nie należącą do sfery gospodarki komunalnej i wykonywaną przez
organizacje społeczne.
W praktyce nie sposób te zakłady rozróżnić,
zważywszy na wszystkie kombinacje właściciela schroniska, jego administratora i
źródła finansowania. Na przykład organizacja społeczna może prowadzić
przedsiębiorstwo koncesjonowane przez wójta, albo gmina może dotować schronisko
organizacji społecznej. Rozróżnienie "ochrony przed" od "opieki nad" trudno
dostrzec gołym okiem, skoro oba typy schronisk jednakowo obowiązuje zakaz
uśmiercania z powodu bezdomności – w praktyce omijany.
Formalne rozróżnienie tych dwóch przesłanek
działania ma jednak istotne konsekwencje dla sposobu funkcjonowania schronisk:
jego celów, kryteriów oceny, zawieranych umów, kalkulacji kosztów, prowadzenia
ewidencji itp. Na przykład, zadanie komunalne może być przedmiotem przetargów
wedle jednorazowej stawki od sztuki – zadanie opieki nie. Komunalne zadanie
"ochrony przed" traktuje się jako spełnione w chwili umieszczenia zwierzęcia w
schronisku, zaś zadanie "opieki nad" wydaje się tu dopiero rozpoczynać.
Schronisko traktowane jako zakład utylizacji odpadów jest ich właścicielem i
może te odpady odsprzedawać podobnie jak złom, natomiast schroniska, traktowane
jako miejsca zastępczej opieki, oddają zwierzęta do adopcji. Takich praktycznych
różnic wynikających z nawiązywania do jednej lub drugiej podstawy prawnej jest
więcej.
Skoro schroniska przestały być już zakładami
komunalnymi związanymi z oczyszczaniem gminy, minister rolnictwa w 1999 roku
wydał rozporządzenie w którym określił jakie wymogi powinny mieć schroniska dla
zwierząt. Określił, że nie mogą być usytuowane bliżej niż 300 metrów od siedzib
ludzkich oraz skonkretyzował jak powinna przebiegać eutanazja niechcianych
zwierząt, mimo że od 1997 roku obowiązywał jej bezwzględny zakaz. W kolejnym
rozporządzeniu wprowadzono obowiązek znakowania przyjmowanych do schronisk
zwierząt który odwołano w 2002 roku.
Zlikwidowano też posiadania przez schroniska obowiązkowych pomieszczeń na 14 dniową kwarantannę (po której w myśl ustawy z 1961 roku miała być eutanazja zakazana w 1997). W rozporządzeniu tym pojawia się opis warunków jakie schronisko powinno zapewnić zwierzętom. Boksy mają zapewnić swobodne poruszanie się, posiadać legowisko i stały dostęp do wody zdatnej do picia. Zwalnia się schroniska z wymogu regularnej dezynfekcji i deratyzacji za to wymaga się by boksy konstrukcyjnie i materiałowo to umożliwiały.
Nakazuje się separację zwierząt agresywnych. Pojawia się też wymóg ściślejszej ewidencji zwierząt zawierającą: data przekazania, spisywanie osoby która przyprowadziła zwierzę bądź bierze do adopcji, a także spisywanie dokładnie daty i przyczyny śmierci zwierzęcia w schronisku.
Zlikwidowano też posiadania przez schroniska obowiązkowych pomieszczeń na 14 dniową kwarantannę (po której w myśl ustawy z 1961 roku miała być eutanazja zakazana w 1997). W rozporządzeniu tym pojawia się opis warunków jakie schronisko powinno zapewnić zwierzętom. Boksy mają zapewnić swobodne poruszanie się, posiadać legowisko i stały dostęp do wody zdatnej do picia. Zwalnia się schroniska z wymogu regularnej dezynfekcji i deratyzacji za to wymaga się by boksy konstrukcyjnie i materiałowo to umożliwiały.
Nakazuje się separację zwierząt agresywnych. Pojawia się też wymóg ściślejszej ewidencji zwierząt zawierającą: data przekazania, spisywanie osoby która przyprowadziła zwierzę bądź bierze do adopcji, a także spisywanie dokładnie daty i przyczyny śmierci zwierzęcia w schronisku.
W 2004 roku rozporządzeniem zmniejszono
odległość usytuowania schroniska dla zwierząt z 300 na 150 metrów od siedzib
ludzkich i bardziej liberalnie potraktowano warunki przebywania zwierząt w
schronisku.
W 2008 roku wprowadzono obowiązkowe szkolenia
dla pracowników schronisk z zakresu opieki nad zwierzętami. Przekazano też
szereg uprawnień w ocenie danego schroniska powiatowemu lekarzowi
weterynarii.
Historia schronisk przywodzi na myśl jedną
konkluzję - brak w przepisach dotyczących schronisk jednolitej ustawy natomiast
sprzeczne rozporządzenia powodują, że w gminach panuje tzw. "wolna amerykanka".
Schroniska współpracujące z władzami gminy (koncesjonowane) powinny mieć w myśl
jednego z rozporządzeń całkowity zakaz korzystania z innych źródeł dochodów typu
zbiórki i akcje datkowe. Nie powinny mieć konta bankowego na które pieniądze
wpłacali by darczyńcy.
Z drugiej strony gmina w której nie ma
konkurencji różnych podmiotów zajmujących się prowadzeniem schroniska dla
zwierząt jest skazana na cennik jaki określają właściciele schroniska. Chcąc
wiec wypełniać obowiązek ochrony mieszkańców przed bezdomnymi, czyt.
niechcianymi zwierzętami musi godzić się na te warunki. Są schroniska które za
przyjęcie psa od straży miejskiej żądają jednorazowo 2500 zł i więcej. Często są
to interesy powiązane.
Na oryginalny pomysł wpadli włodarze Chojnic.
Okazało się, że z budżetu gminy muszą wydać 10 000 zł za każdego psa
dostarczonego do schroniska przez straż miejską. Dlatego rada gminy postanowiła
nagradzać mieszkańców za to, że przyjmą takiego psa na utrzymanie. Ustalono
"becikowe" w wysokości 600 zł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz